być studentem to najlepszy okres w życiu człowieka, nie uwierze jak ktoś zaprzeczy;D
a ja chciałabym się Was teraz zapytać których studentów, z którego przedmiotu polubliście najbardziej? ;>
nie robie sondy, ponieważ czekam na różnorodne odpowiedzi i komentarze każego po kolei.
ja oczywiście lubie studentki od polskiego, nie ma co, lajtowe babki. ta, jak jej tam, małolata;D, no, chyba Ewa? ona chyba najbardziej sympatyczna.
ale ci od biologii wydają się chyba najfajniejsi;D pomijając boskie Prosie (wy tam na nią chyba Pinokio mówicie) to ten Marcin jest słodki i ta dziewczyna, nie mam pojęcia jak ją zwą, też wydaje się bardzo fajna. szkoda, że nie mogliśmy mieć z nimi lekcji:C tylko non stop z jedną i tą samą, na dodatek taką niemiłą, chamską i beznadziejną. w ogóle jak ona uczy? sama powinna się cofnąć do podstawówki Oo.
no i rozpaczam przez odejście cudownego studenta historii. był genialny, świetnie opowiadał, miło się słuchało, a jeszcze milej patrzyło;D dlategoteż dobrze było usiąść w pierwszej ławce, prawda Natalio XD?
Offline
Ela;p rzeczywiście zajebista;)
od biologii fajni, ale mniej rock'n'drollowi chyba;) ten chłopak fajny gość, szczególnie gdy pociesza szepcząc do ucha..xD
Pinokio sobie nie poradzi w życiu, podobnie jak ta fatalna dziewczyna od chemii.
co do gościa historycznego to też mam podobne zdanie - strasznie sympatyczny człowiek.
Offline
niesamowicie sympatyczny ten student od historii, poprostu przecudowny. i taki przystojny, aż żal, że go już nie zobacze nigdy;D
oh, prosze Cie, ta od chemii jest straszna! masz racje, zdecydowanie, nie poradzą sobie, ani jedna, ani druga.
mniej rock'n'rollowi? e tam, właśnie są tacy śmieszni i fajni, że chyba ich wole bardziej niż tych od polskiego. tylko Pinokio mnie wkurwiała, bo co chciałam coś zerżnąć na sprawdzianie z biologii to sie na mnie czaiła i w efekcie średnio mi się udało to ściąganie, tak samo jak cały sprawdzian średnio mi poszedł..
Offline
Zwolennik Małej Mi
Tak więc:
Studencik od historii- był po prostu boski. Mogłabym się na niego patrzeć dniami i nocami i i tak byłoby mało. Świetnie opowiadał, widać było że historia jest jego pasją, nie to co Mania- gada, jakby czytała z kartki. To bez sensu.
Studentki od polskiego- też lajtowe, Ela najbardziej. A ta druga, nie wiem jak miała na imie- na początku chciała zachować jako taką dyscyplinę, ale potem słysząc nasze żarty, a zwłaszcza Grzesia [XD] nieźle się uśmiała. No i wydaje mi się, że obydwie studentki super prowadziły lekcje.
Brodacz od chemii- dramat, dramat i jeszcze raz dramat.
Prosie od biologii- dno, tak jak mówi Dżino- nie poradzi sobie w życiu, zachowuje się, jakby jej życie było ciągłym snem, wogóle nie potrafi prowadzić lekcji, same nudy. Chciałabym mieć lekcje z tym studencikiem, bo wydawał się być ciekawą osobą, ciekawa jestem jak uczył.
No, i to by było na tyle:)).
Offline
Offline
no więęęc:
od polskiego: świetni (zwłaszcza Ela) tylko ten koleś z "Gościa Niedzielnego" zupełnie mi nie przypasował...
od biologii: właśnie tacy powinni być studenci ze wszystkich przedmiotów XD stać po naszej stronie i pomagać a nie (za przeproszeniem) lizać dupy nauczycielom jak pinokio ;/ tak więc w opisie tych studentów wyłączam totalnie jak to obie Natalie nazywają: prosię i stwierdzam że ogólnie są ŚWIETNI. szkoda ze nie mieliśmy lekcji z tym z loczkami i szaliczkiem ;3
od chemii: hahahahahahah. współczuję brodaczowi z całego serca.
od historii: no chyba wszystko już o nim natalia(f) napisałaś ;> c u d o w n y! dodam tylko, że styl prowadzenia przez niego lekcji bardzo mi się podobał, bo mogliśmy się wypowiadać a nie to co u manii ;//
//edit: aaaaa właśnie! ten od fizyki tez fajny ale nic nie przebije Plastusia ;3
Ostatnio edytowany przez patie (2007-10-27 17:31:56)
Bo ty tak pięknie pachniesz...
Kiedy przechodzisz pod oknem śmiejesz się w głos, nie obchodzi Cię to
czy ustoję, czy upadnę. <3
Offline
Tak student od historiii cudo xd zajebisty z niego nauczyciel bedzie umie zainteresowac... nie przynudza jak to mania
Studentki od poolskiego też naprawde bardzo sympatyczne... =D szczegolnie Ela Ela Ela xD
Studenci od biologiii zajebiscie (ale musze wam powiedziec ze pinoko jak Julka cos do mnie mowila poszedła do łąwki i sie usmiechneła xd pierwszy raz widzialam jej usmiech na twarzy xD)
Studentka od chemi... Porazka. Nic przez nia nie zrozumialam
A jezeli chodzi jeszcze o studenta od fizyki to sie jak narazie spoko gosciu wydaje... po lekcji sie go zapytalam czy musi pytac w srode... on na to ze musze, ja tutaj niestety nie usatalam zasad czy cos takiego wiec mysle ze bedzie lajtowo xD
Offline
Zwolennik Małej Mi
Oh.. Student od historii byl tak boski ze mogl bym go ogladac godzinami jest poprostu booski i tak ciekawie opowiada oohh szkoda ze go nie beszie juz <placz> >>>>>>>>>>>>>>>> XD
a biologia to juz przesada po prostu cala ekipa zajebista wykluczajac pinokia !! musimy im jakos podziekowac ^^ no i oczywiscie Ela tez sympatyczna
Offline
Jarek, ty też fantazjujesz o studencie od historii? no, wiesz. po Tobie się tego nie spodziewałam;D
Offline
student od historii.. filipku był boski. bardzo. tak jak juz mówiliście, on umiał opowiadac. nie przynudzał, tak jak mania. naprawde był chyba najlepszy z tych wszystkich studentów. nie dość ze przystojny, to jeszcze mądry *oh,ah* a i pośmialiśmy sie troszke razem yło naprawde symaptycznie żal mi że go juz nie zobacze;(
na drugim miejscu w moim rankingu plasuje sie Marcinek(cud miód i pomarańcze) Sabina i ta trzecia nie wiem jak jej jest, ale ma na głowie, coś bliżej nieokreślonego. naprawde Marcinek spoko gośc. pokazał nam spr przed karktowką. na dodatek zasłaniał mi dziubke jak chciałam sie skonsultowac z Partycja. jeszcze podpowiadał ludziom. Sabinka mi i Emilce bardzo pomogła a ta trzecie z fiu bziu na głowie też wydaje sie być lajtowa. naszego PROSIACZKA, lepiej nie bede komentować bo az szkoda słów.
no i na trzecim pani Ela .. choć czasem na jej lekcjach uspypiam, jest naprawde spoko. tylko czemu wam zrobiła kartkowke? tego nie pojmuje.
a co do babochłopa od chemii.. ulżyło mi ze już jej nie ma :zęby:
patrycja dokładnie. plstuś rządzi!! na zawsze w naszej pamieci. a ten kolo od fizy trzesie sie czasem jakby miał parkinsona. ze stresu czy co? bliżej nieokreslone.
ależ sie rozpisałam xD no to chyba tyle co chciałam poweidzieć znaczy sie napisać XD
Ostatnio edytowany przez sonia. (2007-10-29 00:12:10)
Offline
zkmińcie! widziałam brodacza od chemii.. BEZ BRODY :O
a faceci teraz z 'małolatką od Biologii' w gkrk się lansują XDDDD
Bo ty tak pięknie pachniesz...
Kiedy przechodzisz pod oknem śmiejesz się w głos, nie obchodzi Cię to
czy ustoję, czy upadnę. <3
Offline